Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Egipt w 2011

Rok 2011 zapowiadany jest jako kolejny, bardzo kiepski dla branży turystycznej. Takie domysły mają swoje źródło z wyższym Vacie oraz kursach walut, co oznacza, że ceny wyjazdów będą wyższe.



Nie wszystkie kierunki muszą jednak ucierpieć. Wielce prawdopodobne, że miejsca takie jak Egipt, utrzymają swoje dotychczasowe zainteresowanie. Czy ceny nie będą tam wyższe? W przypadku Egiptu, biura podróży stosują taktykę podpisywania umów na długo wcześniej przed danym sezonem. Oznacza to, że dane biuro podróży mogło dokonać rezerwacji konkretnej puli wyjazdów na kolejne 5 lat, więc nie mogą być zmienione ceny rezerwacji. Dzięki temu, klienci będą płacili stawkę podwyższoną jedynie o wartość podatku VAT. Nie będa musieli ponosić kosztów różnic kursowych, które ostatnio obserwujemy.
Dodatkowo, Egipt dalej inwestuje w siebie. Powstają kolejne hotele, które z pewnością będą w dużej mierze zadowalały turystów. Wiele nowoczesnych resortów powstało w okolicach kurortu Hurghada. Po ostatnich rewelacjach z rekinami w roli głównej, do pionu wstaje także Sharm el Sheikh, ale również i Taba pochwalić się może nowymi miejscami noclegowymi. Na podstawie tego opisu można wywnioskować, że Egipt jest po prostu nietykalny i nie ma takiej możliwości, by wiele stracił na rynku. W dużej mierze jest to zgodne z rzeczywistością. Kraj faraonów to cudowne miejsce, które zapewne jeszcze przez wiele lat, nie zaleznie od aktualnej sytuacji rynkowej, stale będzie budziło zainteresowanie. Egipt posiada zbyt wiele plusów, by wyższe ceny mogły obniżyć poziom zainteresowania wypoczywaniem właśnie tam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz